z pracy, do pracy i z poworotem
Środa, 25 lutego 2009 | dodano:25.02.2009Kategoria Użytkowo
Km: | 31.90 | Czas: | 01:37 | km/h: | 19.73 | Pr. maks.: | 0.00 | Rower: |
16.50 24 II - 9.40 25 II :)
we wtorek pojechałem autobusem po rower zostawiony w pracy w niedzielę. Wiernie czekał - w dodatku jaki czysty! Śnieg musiał na niego napadać, bo na siodełku woda się zebrała :) Trochę wody i mrozu dobrze zrobiło mu bo jechało się lepiej, napęd zbytnio nie szalał.
Zajechałem do domy, pojadłem i po godzinie znowu do pracy :)
w nocy była inwentura, do domu wróciłem następnego (dzisiejszego) ranka, czyli mogę to zakwalifikować jako wielodniowy wyjazd ;)
W drodze do domu wskoczyłem do serwisu dogadać wymianę napędu.
we wtorek pojechałem autobusem po rower zostawiony w pracy w niedzielę. Wiernie czekał - w dodatku jaki czysty! Śnieg musiał na niego napadać, bo na siodełku woda się zebrała :) Trochę wody i mrozu dobrze zrobiło mu bo jechało się lepiej, napęd zbytnio nie szalał.
Zajechałem do domy, pojadłem i po godzinie znowu do pracy :)
w nocy była inwentura, do domu wróciłem następnego (dzisiejszego) ranka, czyli mogę to zakwalifikować jako wielodniowy wyjazd ;)
W drodze do domu wskoczyłem do serwisu dogadać wymianę napędu.