Turek revenge
Piątek, 20 marca 2009 | dodano:23.03.2009Kategoria Wycieczka
Km: | 103.67 | Czas: | 05:10 | km/h: | 20.07 | Pr. maks.: | 52.37 | Rower: |
Święte - Ochle - Koło - Kościelec - Tarnowa - Turek - Władysławów - Wyszyna - Brzeźno - Konin
Miałem pomścić wycieczkę sprzed dwóch lat, kiedy to wybrałem się z kuzynem do Turku, ale wróciliśmy umęczeni, choć dziś jechałem całkiem inną trasą.
Rano Słonko zachęcało do jazdy, ruszyłem o 11. na niebie było już trochę chmur, by w końcu całkowicie je opanować, było szaro, zimno i wietrznie. Na postojach w Kole i Turku wymarzłem, szczególnie na tym drugim - ręce aż mi się trzęsły i nie mogłem dobrze aparatu utrzymać.
Do Koła miejscami szarpanina z wiatrem, gdzie indziej króciutkie przymierze. Z Kościelca do Turku prowadzi równiutka droga - miałem wiatr w plecy, dzięki czemu utrzymywałem tempo ok. 30 km/h na płaskim, bo droga była trochę "wyboista". W samym Turku porobiłem trochę zdjęć pod elektrownią i na rynku. Zebrałem się do powrotu, obawiałem się że będzie trzeba walczyć z wiatrem - na szczęście jechało się nieźle, choć pod koniec nogi były trochę zmęczone.
jedna z pięciu lawet z Cadillacami - konwój 30-tu tych aut!
most ku Równości? ;)
ogroooomna chłodnia kominowa
a zwróćcie uwagę na jakich lichych podporach się trzyma. Wewnątrz leje się woda
Tureckaja wjelkaja atomna elektrostancija
Miałem pomścić wycieczkę sprzed dwóch lat, kiedy to wybrałem się z kuzynem do Turku, ale wróciliśmy umęczeni, choć dziś jechałem całkiem inną trasą.
Rano Słonko zachęcało do jazdy, ruszyłem o 11. na niebie było już trochę chmur, by w końcu całkowicie je opanować, było szaro, zimno i wietrznie. Na postojach w Kole i Turku wymarzłem, szczególnie na tym drugim - ręce aż mi się trzęsły i nie mogłem dobrze aparatu utrzymać.
Do Koła miejscami szarpanina z wiatrem, gdzie indziej króciutkie przymierze. Z Kościelca do Turku prowadzi równiutka droga - miałem wiatr w plecy, dzięki czemu utrzymywałem tempo ok. 30 km/h na płaskim, bo droga była trochę "wyboista". W samym Turku porobiłem trochę zdjęć pod elektrownią i na rynku. Zebrałem się do powrotu, obawiałem się że będzie trzeba walczyć z wiatrem - na szczęście jechało się nieźle, choć pod koniec nogi były trochę zmęczone.
jedna z pięciu lawet z Cadillacami - konwój 30-tu tych aut!
most ku Równości? ;)
ogroooomna chłodnia kominowa
a zwróćcie uwagę na jakich lichych podporach się trzyma. Wewnątrz leje się woda
Tureckaja wjelkaja atomna elektrostancija