Żywiołowo dz. VI - początek końca
Poniedziałek, 19 marca 2012 | dodano:21.03.2012Kategoria 'Koga, powyżej 200 km, Wypad
Km: | 213.77 | Czas: | 10:48 | km/h: | 19.79 | Pr. maks.: | 50.61 | Rower: | Koga |
W niedziele z Tranquilem i Mikim połaziliśmy po Krakowie - wleźliśmy na kopiec Kraka, potem wymoczyłem nogi w stawie w Zakrzówku, a na koniec sprwdziliśmy co ciekawego mają w Decathlonie. Przeszliśmy sporo, ale i tak lepsze to, niż jeździć na rowerze ;-P
W pon. ruszyłem w dalszą drogę - na Kielce. Znowu gminy, kilka góreczek i kilkadziesiąt km zmagań z wiatrem.
Przez kolejne dwa dni, jadłem, odpoczywałem, jadłem i czekając na lepszy wiatr jadłem.
Dzień IX
Total odo: 3 032 km
Total time: 154:35 h
W pon. ruszyłem w dalszą drogę - na Kielce. Znowu gminy, kilka góreczek i kilkadziesiąt km zmagań z wiatrem.
Przez kolejne dwa dni, jadłem, odpoczywałem, jadłem i czekając na lepszy wiatr jadłem.
Dzień IX
Total odo: 3 032 km
Total time: 154:35 h