vagabond
Przedwiosenne gminobranie dz. V - Koniec
Środa, 6 marca 2013 | dodano:15.03.2013Kategoria 'Koga, powyżej 100 km, Użytkowo
| Km: | 120.84 | Czas: | 06:00 | km/h: | 20.14 | Pr. maks.: | 34.53 | Rower: | Koga | ||
Powrót i tyle. Nie ma się nad czym rozpisywać.
Pozostaje jedynie napisać, że to bardzo udany wyjazd. Brakowało mi noclegów pod namiotem. Wymarzłem co prawda, ale i tak było fajnie.
Na szczęście nie była to kolejna pogoń za gminami (na tę jeszcze chyba nie jestem gotowy, bo kolana ciągle mnie bolą) - dystanse umiarkowane, a po drodze sporo ciekawych miejsc zobaczyłem.
Ale w największym stopniu za sukces wyjazdu odpowiadają 3 dni bezchmurnego nieba. Humor poprawiało także słuchowisko "Przygody dobrego wojaka Szwejka" - z wręcz gwiazdorska obsadą. W takich warunkach marznie się z uśmiechem na ustach!
Jeszce tylko link do galerii z wyjazdu:
Klik
I mapka:
Total odo: 906 km
Total time: 50:30 h
Pozostaje jedynie napisać, że to bardzo udany wyjazd. Brakowało mi noclegów pod namiotem. Wymarzłem co prawda, ale i tak było fajnie.
Na szczęście nie była to kolejna pogoń za gminami (na tę jeszcze chyba nie jestem gotowy, bo kolana ciągle mnie bolą) - dystanse umiarkowane, a po drodze sporo ciekawych miejsc zobaczyłem.
Ale w największym stopniu za sukces wyjazdu odpowiadają 3 dni bezchmurnego nieba. Humor poprawiało także słuchowisko "Przygody dobrego wojaka Szwejka" - z wręcz gwiazdorska obsadą. W takich warunkach marznie się z uśmiechem na ustach!
Jeszce tylko link do galerii z wyjazdu:
Klik
I mapka:
Total odo: 906 km
Total time: 50:30 h
komentarze
Uciekasz konkurencji na zaliczgmine.pl. Aard w tym roku zapadł chyba w jakiś przedłużony sen zimowy, bo km ma mało jak nigdy. Jak będziesz miał zamiar zalepiać dziury w Małopolsce czy na Śląsku to daj znać, chętnie potowarzyszę.
Pozdr.
stamper - 18:23 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj
Pozdr.
Do najbliższej niezaliczonej gminy mam w linii prostej 100km.
W miarę możliwości staram się całą trasę przejechać rowerem - ładnie to wpływa na roczny wynik. Jednak w tym roku pewnie skorzystam kilka razy z usług PKP, by nie tracić całego dnia na dojazd, na gminne wyrobiska.
vagabond - 14:13 sobota, 16 marca 2013 | linkuj
W miarę możliwości staram się całą trasę przejechać rowerem - ładnie to wpływa na roczny wynik. Jednak w tym roku pewnie skorzystam kilka razy z usług PKP, by nie tracić całego dnia na dojazd, na gminne wyrobiska.
Ty tak zawsze po nowe gminy wyjeżdżasz rowerem? Masz już wszystko zaliczone w promieniu 200 km chyba :P Ja bez pociągu sobie nie wyobrażam ;)
completny - 16:13 piątek, 15 marca 2013 | linkuj
Komentuj
