Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2009
Dystans całkowity: | 1208.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 60:37 |
Średnia prędkość: | 19.93 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.94 km/h |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 48.32 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z powrotem
Piątek, 8 maja 2009 | dodano:08.05.2009Kategoria Użytkowo
Km: | 18.61 | Czas: | 00:58 | km/h: | 19.25 | Pr. maks.: | 36.06 | Rower: |
dzisiaj wolniutko - rano nie chciało mi się, a wieczorem wracałem z kolegą z pracy - okazało się że on również lubi śmigać na kilkudniowe wypady z namiotem i sakwami :)
porobotnia odkrywka
Czwartek, 7 maja 2009 | dodano:07.05.2009Kategoria Użytkowo, Wycieczka
Km: | 72.68 | Czas: | 03:16 | km/h: | 22.25 | Pr. maks.: | 36.72 | Rower: |
C.h. Ferio - Kazimierz Biskupi - Kamienica - Jóźwin - Sławęcin - Lubomyśle - Ślesin - Piotrkowice - Julia - Kępa - Licheń - Grąblin - Anielew - Rudzica
17.40 - 21.10
po pracy trzeba było zrobić małą przejażdżkę - żeby nie było...
po drodze wpadłem do sklepu z akcesoriami turystycznymi by zapytać o miski składane, ale za bardzo nie wiedzieli o co mi chodzi i pokazywali mi cammelbaga :P
Po długich namysłach obrałem kierunek na Kazimierz Biskupi, a dalej...
napisze jutro :P idę spać XD
17.40 - 21.10
po pracy trzeba było zrobić małą przejażdżkę - żeby nie było...
po drodze wpadłem do sklepu z akcesoriami turystycznymi by zapytać o miski składane, ale za bardzo nie wiedzieli o co mi chodzi i pokazywali mi cammelbaga :P
Po długich namysłach obrałem kierunek na Kazimierz Biskupi, a dalej...
napisze jutro :P idę spać XD
Do pracy i z powrotem
Środa, 6 maja 2009 | dodano:06.05.2009Kategoria Użytkowo
Km: | 18.55 | Czas: | 00:49 | km/h: | 22.71 | Pr. maks.: | 36.72 | Rower: |
w czasie powrotu zaczął padać deszcz, ale jaka radochę mi to sprawiło! :P
tak jak dawniej - calutki mokry -ale z dobrym humorem, to podstawa! Chyba takie przywrócenie wspomnień poprawiło mi nastrój, pomimo przemoknięcia. Gdy dojechałem do domu przestało padać... XD
tak jak dawniej - calutki mokry -ale z dobrym humorem, to podstawa! Chyba takie przywrócenie wspomnień poprawiło mi nastrój, pomimo przemoknięcia. Gdy dojechałem do domu przestało padać... XD
żeby nie było że tyłka się nie ruszyło
Wtorek, 5 maja 2009 | dodano:05.05.2009Kategoria Wycieczka
Km: | 76.46 | Czas: | 03:24 | km/h: | 22.49 | Pr. maks.: | 36.72 | Rower: |
Kazimierz Biskupi - Kleczew - Ślesin - Ignacewo - Lubstów - Stefanowo - Licheń - Anielew - Rudzica
zwykła jazda, bez żadnych atrakcji, jedynie z nieproporcjonalnie dużym deserem przygotowanym na większą przejażdżkę.
Za to godnym opisania jest obniżenie mostka i podniesienia siodła. Różnica jest znaczna! Pierwsze wrażenie to odczucie "kolarskiej" pozycji i gryzienie zbyt wysoko ustawionej kanapy, wystarczy że opuszczę o kilka cm. Pozycja jest wydajniejsza, jakby się mocniej na pedały dało ciskać, średnia też ciut wyższa pomimo uciążliwego wiatru, ale mięśnie ud są znacznie bardziej zmęczone niż normalnie, no i jestem zbyt pochylony - po czasie męczy się krzyż. Przeczuwam że mogę mieć problemy z nadgarstkami, do tej pory jadąc w stylu "złota jesień" kierownicę tylko trzymałem, teraz dodatkowo opieram się na niej i ucisk na dłonie będzie większy. Dodatkowo troszkę mi drętwiały okolice prawego łokcia (!)
zwykła jazda, bez żadnych atrakcji, jedynie z nieproporcjonalnie dużym deserem przygotowanym na większą przejażdżkę.
Za to godnym opisania jest obniżenie mostka i podniesienia siodła. Różnica jest znaczna! Pierwsze wrażenie to odczucie "kolarskiej" pozycji i gryzienie zbyt wysoko ustawionej kanapy, wystarczy że opuszczę o kilka cm. Pozycja jest wydajniejsza, jakby się mocniej na pedały dało ciskać, średnia też ciut wyższa pomimo uciążliwego wiatru, ale mięśnie ud są znacznie bardziej zmęczone niż normalnie, no i jestem zbyt pochylony - po czasie męczy się krzyż. Przeczuwam że mogę mieć problemy z nadgarstkami, do tej pory jadąc w stylu "złota jesień" kierownicę tylko trzymałem, teraz dodatkowo opieram się na niej i ucisk na dłonie będzie większy. Dodatkowo troszkę mi drętwiały okolice prawego łokcia (!)
Do pracy i z powrotem
Sobota, 2 maja 2009 | dodano:04.05.2009Kategoria Użytkowo
Km: | 18.69 | Czas: | 00:43 | km/h: | 26.08 | Pr. maks.: | 42.13 | Rower: |
najszybszy dojazd i powrót z pracy!