Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Gminne zdobycze

Linki

Znajomi

wszyscy znajomi(45)
ministat liczniki.org

Przedwiosenne gminobranie dz. II - typowa niedziela, szara i nudna.

Niedziela, 3 marca 2013 | dodano:15.03.2013Kategoria 'Koga, powyżej 100 km, Wypad
Km:131.94Czas:08:08km/h:16.22Pr. maks.:31.44Rower:Koga

Się wyspałem nieskromnie! Wyruszam grubo po 10.
Dalszy ciąg miały moje zmagania z wiatrem. Po doczłapaniu się do Oleśnicy schroniłem się na dworcu. Tam w zaciszu ugotowałem sobie zupkę, a w kasie wydębiłem wrzątek do termosu.
W czasie przerwy Słońce wyjrzało zza chmur - od razu robi mi się raźniej.

W ub. roku w drodze na Zlot o włos ominąłem gminę Czernica. By ją teraz zaliczyć musiałem nadłożyć sporo drogi. I to jakiej! Kołowanie po wioskach, pytanie ludzi, brnięcie przez błoto w lesie... Biorąc pod uwagę te warunki, udzielam sobie rozgrzeszenia za niezaliczenie tej gminy w ub. roku (wtedy jechałem w żwawej grupie i byłby problem z jej dogonieniem).

Jednak istnieje sprawiedliwość na świecie - swoiste wyrównanie za powyższe przeciwności. Okazało się, że nie muszę przebijać się przez Wrocław by przekroczyć Odrę - w Dobrzykowicach jest most prosto do gminy której zmierzam - Siechnic.

Gdy już zapadły ciemności spać przyszło mi w bramie jakiegoś folwarku, bo miejsca na namiot mogłem jeszcze przez wiele km nie znaleźć. Gdy już leżałem, przeszła przez nią, tuz obok mnie mała grupka, ale chyba mnie nawet nie zauważyli. Za to nad ranem, przez pół godziny oszczekiwał mnie pies. To chyba zemsta za 'odparcie ataku' jego pobratymca ;-)

Dzień III

Total odo: 495 km
Total time: 27:29 h

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa stkim
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

  • Moje rowery

  • Kategorie bloga

    archiwum

    szukaj