Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczka
Dystans całkowity: | 10921.65 km (w terenie 2.00 km; 0.02%) |
Czas w ruchu: | 558:24 |
Średnia prędkość: | 19.56 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.79 km/h |
Liczba aktywności: | 146 |
Średnio na aktywność: | 74.81 km i 3h 49m |
Więcej statystyk |
Integracyjnie
Sobota, 26 maja 2012 | dodano:13.06.2012Kategoria 'Koga, do 100 km, Wycieczka
Km: | 56.50 | Czas: | 02:25 | km/h: | 23.38 | Pr. maks.: | 42.58 | Rower: | Koga |
Po mieście z bratem
Piątek, 25 maja 2012 | dodano:26.05.2012Kategoria 'Koga, do 100 km, Wycieczka
Km: | 19.43 | Czas: | 01:36 | km/h: | 12.14 | Pr. maks.: | 25.36 | Rower: | Koga |
Total odo: 5 672 km
Total time: 283:12 h
Total time: 283:12 h
Z braćmi
Sobota, 12 maja 2012 | dodano:13.05.2012Kategoria 'Koga, do 100 km, Wycieczka
Km: | 29.68 | Czas: | 02:12 | km/h: | 13.49 | Pr. maks.: | 33.93 | Rower: | Koga |
Krótka (przynajmniej dla mnie) wycieczka z braćmi do Lichenia.
Dla najmłodszego brata - Szymona (11 l.) była to pierwsza tak długa przejażdżka na rowerze i choć nie obyło się bez marudzenia (to u nas rodzinne XD ), to dał sobie nieźle radę.


coraz bliżej celu...

badanie jakości licheńskich plastików
Bunkrów nie ma, ale i tak jest...

Konin - Rudzica - Anielew - Grąblin - Licheń - powrót
Total odo: 4686 km
Total time: 233:48 h
Dla najmłodszego brata - Szymona (11 l.) była to pierwsza tak długa przejażdżka na rowerze i choć nie obyło się bez marudzenia (to u nas rodzinne XD ), to dał sobie nieźle radę.


coraz bliżej celu...

badanie jakości licheńskich plastików
Bunkrów nie ma, ale i tak jest...

Konin - Rudzica - Anielew - Grąblin - Licheń - powrót
Total odo: 4686 km
Total time: 233:48 h
Krótki zryw
Piątek, 11 maja 2012 | dodano:12.05.2012Kategoria 'Koga, do 100 km, Wycieczka
Km: | 14.22 | Czas: | 00:35 | km/h: | 24.38 | Pr. maks.: | 40.71 | Rower: | Koga |
Koga odebrana z serwisu! Już dawno ten rower nie był w tak dobrym stanie ;)
Total odo: 4 657 km
Total time: 231:36 h
Total odo: 4 657 km
Total time: 231:36 h
turcja dz. II
Środa, 18 kwietnia 2012 | dodano:18.04.2012Kategoria 'Koga, do 100 km, Wycieczka
Km: | 75.85 | Czas: | 03:23 | km/h: | 22.42 | Pr. maks.: | 40.36 | Rower: | Koga |
No nie do końca Turcja, a turecki... powiat :P
Drugi w tym tyg. wypad do Turku po łańcuch i kasetę. Wcześniej nie mieli łańcucha.
Total odo: 4 385 km
Total time: 219:05 h
Drugi w tym tyg. wypad do Turku po łańcuch i kasetę. Wcześniej nie mieli łańcucha.
Total odo: 4 385 km
Total time: 219:05 h
turcja dz. I
Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | dodano:16.04.2012Kategoria 'Koga, do 100 km, Wycieczka
Km: | 77.60 | Czas: | 03:38 | km/h: | 21.36 | Pr. maks.: | 48.35 | Rower: | Koga |
Do Turku
Total odo: 4 309 km
Total time: 215:42 h
Total odo: 4 309 km
Total time: 215:42 h
Epilog IX Wyprawki ;-)
Środa, 11 kwietnia 2012 | dodano:12.04.2012Kategoria 'Koga, powyżej 200 km, Wycieczka
Km: | 228.04 | Czas: | 10:53 | km/h: | 20.95 | Pr. maks.: | 41.07 | Rower: | Koga |
Wypad po gminę Zapolice pod Zduńską Wolą, do której nie udało mi się trafić gdy jechałem na IX Wyprawkę w styczniu.
-Do- pod wiatr, -z powrotem- wziuuuum :D
Konin - Turek - Warta - Rossoszyca - Annopole - Zduńska Wola - Suchoczasy - Szadek - Uniejów - Koło - Święte - Konin
Total odo: 4 228 km
Total time: 211:54 h
-Do- pod wiatr, -z powrotem- wziuuuum :D
Konin - Turek - Warta - Rossoszyca - Annopole - Zduńska Wola - Suchoczasy - Szadek - Uniejów - Koło - Święte - Konin
Total odo: 4 228 km
Total time: 211:54 h
Rekrelamacyjnie
Czwartek, 5 kwietnia 2012 | dodano:11.04.2012Kategoria 'Koga, powyżej 200 km, Wycieczka
Km: | 240.21 | Czas: | 11:11 | km/h: | 21.48 | Pr. maks.: | 41.44 | Rower: | Koga |
Musiałem skoczyć do Łodzi, do MP3Store, po odbiór gotówki za iRivera t60.
Zajeżdżam, a w sklepie mówią mi że, nie maja pieniędzy i będę musiał przyjechać jeszcze raz! Przelewu nie mogli zrobić z powodu papierków, podpisów itp. Ktoś inny by sobie na takie coś nie pozwolił i zwrot wartości odtwarzacza przyjąłby w formie narządów sprzedawcy, albo w materiałach wtórnych jakie uzyskałby po zdemolowaniu sklepu. Ze mną jest ten problem że, zbyt dosłownie odbieram słowa: "nie da się/nie można". Lekko przybity perspektywą powtarzania nuuuudnej trasy na Łódź, wycofuję się.
Wciąż pod sklepem kombinuję co tu począć. Może poprosić kogoś ze znajomych z Łodzi żeby odebrał za mnie pieniądze, a potem zrobił po prostu przelew? Nie, nie będę zawracał im głowy taką drobnostką.
Wyjechałem za róg, na Piotrkowską, znowu główkuję. I tak mam do zaliczenia gminę pod Zduńską Wolą, więc przy okazji zahaczę o Łódź i zakończę sprawę. Ale wcześniej wrócę do domu i w opisie wycieczki napiszę jaka ze mnie pipa.
Już ruszam dalej, ale nie dojechałem nawet do Rynku, bo nie mogłem zdzierżyć że, (znowu) tak daje się dymać. Jako że, myślę strasznie wolno, często rozwiązanie jakiejś sytuacji przychodzi mi do głowu po jej rozwiązaniu. Wiem że, teraz będzie tak samo - pewnie gdzieś w Aleksandrowie palnę się w czoło i pomyślę "mogłem zrobić w ten sposób...". Czekam chwilkę i myślę o by tu zrobić. Zawracam.
Tym razem wparowałem z rowerem do sklepu (bez pytania! Że wiecie, że niby ja tu rządzę XD ), mówię że nie będę miał czasu, ani chęci przyjeżdżać z powrotem i że, chcę nr do gościa który normalnie tu pracuje (tego dnia był zastępca) i to z nim spróbuję się dogadać. Nawet nie zdążyłem wyciągnąć telefonu, a znalazło się rozwiązanie! Podpisałem dwa świstki, zostawiłem dane do przelewu i tyle! Pozostaje mi czekać jak pieniądze przybędą do mnie.
Niby głupota, ale radochę miałem wielką!
BTW tym opisem tylko potwierdzam swoja pipowatość XD Normalny człowiek załatwiłby tę sprawę ot tak, a nie świętował by to jako tryumf asertywności :-P
Konin - Kościelec - Koło - Uniejów - Aleksandrów - Łódź - nazad - Turek - Konin
Total odo: 4 000 km
Total time: 201:00 h
Zajeżdżam, a w sklepie mówią mi że, nie maja pieniędzy i będę musiał przyjechać jeszcze raz! Przelewu nie mogli zrobić z powodu papierków, podpisów itp. Ktoś inny by sobie na takie coś nie pozwolił i zwrot wartości odtwarzacza przyjąłby w formie narządów sprzedawcy, albo w materiałach wtórnych jakie uzyskałby po zdemolowaniu sklepu. Ze mną jest ten problem że, zbyt dosłownie odbieram słowa: "nie da się/nie można". Lekko przybity perspektywą powtarzania nuuuudnej trasy na Łódź, wycofuję się.
Wciąż pod sklepem kombinuję co tu począć. Może poprosić kogoś ze znajomych z Łodzi żeby odebrał za mnie pieniądze, a potem zrobił po prostu przelew? Nie, nie będę zawracał im głowy taką drobnostką.
Wyjechałem za róg, na Piotrkowską, znowu główkuję. I tak mam do zaliczenia gminę pod Zduńską Wolą, więc przy okazji zahaczę o Łódź i zakończę sprawę. Ale wcześniej wrócę do domu i w opisie wycieczki napiszę jaka ze mnie pipa.
Już ruszam dalej, ale nie dojechałem nawet do Rynku, bo nie mogłem zdzierżyć że, (znowu) tak daje się dymać. Jako że, myślę strasznie wolno, często rozwiązanie jakiejś sytuacji przychodzi mi do głowu po jej rozwiązaniu. Wiem że, teraz będzie tak samo - pewnie gdzieś w Aleksandrowie palnę się w czoło i pomyślę "mogłem zrobić w ten sposób...". Czekam chwilkę i myślę o by tu zrobić. Zawracam.
Tym razem wparowałem z rowerem do sklepu (bez pytania! Że wiecie, że niby ja tu rządzę XD ), mówię że nie będę miał czasu, ani chęci przyjeżdżać z powrotem i że, chcę nr do gościa który normalnie tu pracuje (tego dnia był zastępca) i to z nim spróbuję się dogadać. Nawet nie zdążyłem wyciągnąć telefonu, a znalazło się rozwiązanie! Podpisałem dwa świstki, zostawiłem dane do przelewu i tyle! Pozostaje mi czekać jak pieniądze przybędą do mnie.
Niby głupota, ale radochę miałem wielką!
BTW tym opisem tylko potwierdzam swoja pipowatość XD Normalny człowiek załatwiłby tę sprawę ot tak, a nie świętował by to jako tryumf asertywności :-P
Konin - Kościelec - Koło - Uniejów - Aleksandrów - Łódź - nazad - Turek - Konin
Total odo: 4 000 km
Total time: 201:00 h
Toruń
Wtorek, 27 marca 2012 | dodano:28.03.2012Kategoria 'Koga, powyżej 200 km, Wycieczka
Km: | 236.87 | Czas: | 11:01 | km/h: | 21.50 | Pr. maks.: | 32.78 | Rower: | Koga |
W zasadzie to nie wiem czy mogę wpisać to jako jedną wycieczkę - wyjechałem o 5. Po 12. byłem w Toruniu, z którego wyruszyłem w drogę powrotną ok. 20.30.
Ok. 2 byłem w domu.
Konin - Licheń - Stefanowo - Lubstówek - Sompolno - Radziejów - Zakrzewo - Służewo - Toruń - Inowrocław - Kruszwica - Krzywe Kolano - Skulsk - Ślesin - Konin
Total odo: 3 760 km
Total time: 189:49 h
Ok. 2 byłem w domu.
Konin - Licheń - Stefanowo - Lubstówek - Sompolno - Radziejów - Zakrzewo - Służewo - Toruń - Inowrocław - Kruszwica - Krzywe Kolano - Skulsk - Ślesin - Konin
Total odo: 3 760 km
Total time: 189:49 h
To już 5 lat!
Sobota, 10 marca 2012 | dodano:10.03.2012Kategoria 'Koga, do 100 km, Wycieczka
Km: | 47.90 | Czas: | 02:08 | km/h: | 22.45 | Pr. maks.: | 35.16 | Rower: | Koga |
Wszystko zaczęło się w wakacje 2006 roku, gdy z kuzynem wybrałem się na wycieczkę do Lichenia. Postanowiłem wtedy że na następny sezon kupię sobie nowy rower.
10 marca 2007 roku stałem się właścicielem Arkusa Trek Lite i od tego zaczęła się moja Przygoda z rowerem.
Konin - Kramsk - Święciec - Helenów - Licheń - Wygoda - Niedźwiady - Licheń - Anielew - Rudzica - Konin
Total odo: 2 104 km
Total time: 108:14 h
10 marca 2007 roku stałem się właścicielem Arkusa Trek Lite i od tego zaczęła się moja Przygoda z rowerem.
Konin - Kramsk - Święciec - Helenów - Licheń - Wygoda - Niedźwiady - Licheń - Anielew - Rudzica - Konin
Total odo: 2 104 km
Total time: 108:14 h